W rankingu 200 - 1000 zł najtańszą chwilówką okazała się ta oferowana przez firmę Pandamoney. To najnowsze dziecko ze stajni koncernu Kreditech zrodzone zostało jako konkurencja w tym przedziale , w którym Kreditech do tej pory nie konkurował. A więc w chwilówkach na relatywnie niewielkie kwoty pożyczki i krótki czas zwrotu. I przyznać trzeba obiektywnie, że strzała wypuszczona przez niemiecki Kreditech przebiła konkurencję i trafiła w sam środek oczekiwań konsumenta. Jak bardzo pożyczka Pandamoney miażdży konkurencję przekonać możemy się sprawdzając koszt pożyczki - chwilówki dla najwyższej oferowane przez Pandę kwoty - 1800 zł.
Klienci Pandamoney zapłacą za pożyczenie na 30 dni kwoty 1800 zł prowizję w wysokości 180 zł.
Dwaj najwięksi konkurenci, dotychczasowi liderzy rynku, czyli VIVUS oraz VIA SMS nie potrafią złamać pułapu 200 zł. Ba, nawet 250 zł, gdyż ich pożyczki wyceniane są odpowiednio na 252 i 253 zł. To spora różnica, której nie widać w przypadku niższych kwot pożyczek. Przy kwotach niższych wszystkie 3 firmy idą "łeb w łeb" , przy czym niezależnie od kwoty, chwilówka Pandamoney zawsze okazywała się tańsza od konkurencji. W tym przypadku różnica wyniosła aż 40%, czyli możemy mówić o całkowitym nokaucie konkurencji. Tej realnej, gdyż pozostałe firmy mające w swojej ofercie pożyczki trzydziestodniowe na kwotę 1800 zł konkurencją raczej nazywać się nie mogą. Bo jakże porównać koszt 180 zł w przypadku Pandamoney z firmami zajmującymi w rankingu wysokie, bo czwarte i piątek miejsce, gdy ich cena za udzielenie pożyczki jest prawie dwukrotnie wyższa? MiniCredit i Alfakredyt żądają odpowiednio 351 i 356 zł? To jest przecież zupełnie inna liga. Kyzoo i OkMoney to już zupełnie inna galaktyka. 576 zł kosztów pożyczki to ponad trzykrotnie więcej niż Pandamoney. Jak widać przy maksymalnej dostępnej kwocie Pandamoney zdeklasowała najgroźniejszych konkurentów, całą resztę firm uczestniczących w wyścigu po klienta wręcz zdemolowała. Przykład ten pokazuje po raz kolejny, że do pożyczania chwilówek podchodzić trzeba z głową. I korzystać z narzędzi, które pozwolą wybrać najlepszą opcję. Niewiedza kosztuje to czasami słono. W przypadku pożyczki na kwotę 1800 zł kosztować może aż 396 zł - tyle bowiem wynosi różnica między najtańszą pożyczkę Pandamoney a najdroższą w naszym zestawieniu chwilówką Kyzoo i MiniCredit.